Ocena użytkowników:

wymiana kondensatorówW dzisiejszym poradniku zajmiemy się elektroniką w praktyce. Pokażemy jak naprawiać najczęstszą usterkę sprzętową spotykającą przeważnie komputery stacjonarne. Mowa tutaj o uszkodzonych kondensatorach. Omówimy tutaj jak rozpoznać uszkodzone kondensatory, oraz jak można je wymienić w domowych warunkach. Wbrew pozorom, nie jest to rzecz trudna, wystarczy żyłka majsterkowicza oraz odrobinę sprzętu, który być może nawet posiadasz w swoim domowym warsztacie, a jeśli nie – jego kupno nie przekracza kosztu kilkudziesięciu złotych, a satysfakcja z dokonanej własnoręcznie naprawy – bezcenna ;) Jeśli uważnie i ostrożnie będziesz wykonywał opisane tutaj czynności, bez problemy poradzisz sobie z wymianą kondensatorów.

 

 

UWAGA!

Operacje tutaj opisane wiążą się z użyciem lutownicy, której grot nagrzewa się do wysokich temperatur. Zalecamy zachowanie maksymalnego poziomu bezpieczeństwa aby uniknąć poparzeń. Nie dotykać grotu lutownicy ani nie zbliżać go do skóry!

Na początek zajmiemy się sposobami rozpoznania uszkodzenia kondensatorów. Objawy związane z uszkodzonymi kondensatorami możemy podzielić na dwie kategorie:

  • Objawy związane z zachowaniem komputera

  • Objawy wizualne/fizyczne

Przyjrzyjmy się szczegółowo tym dwóm objawom.

 

Uszkodzone kondensatory a zachowanie komputera

Możesz mieć uszkodzone kondensatory gdy Twój komputer:

  • Nie włącza się w ogóle (czarny ekran, zero reakcji)

  • Resetuje się przy uruchamianiu

  • Resetuje się samoczynnie podczas pracy

  • Resetuje się przy większym obciążeniu (np. uruchomienie gry lub jakiejś wymagającej aplikacji)

  • Zawiesza się bez powodu w trakcie pracy

Zobaczmy teraz, jak rozpoznać uszkodzone kondensatory poprzez diagnozę wizualną.

 

Uszkodzone kondensatory – objawy wizualne/fizyczne

Objawy wizualne lub jak kto woli fizyczne, po których można stwierdzić, że nasze kondensatory są uszkodzone, to:

  • Wybrzuszenia górnej części kondensatorów

  • Wyciek elektrolitu (przeważnie pozostawia suchy, żółtawy nalot)

  • Wybrzuszenie górnej części połączone z wyciekiem elektrolitu

Uszkodzonych kondensatorów powinniśmy szukać przede wszystkim na płycie głównej komputera oraz w zasilaczu, rzadziej na kracie graficznej. Przykładowe zdjęcia opisanych objawów:

wymiana kondensatorów

Wybrzuszone kondensatory

wymiana kondensatorów

Wybrzuszone kondensatory z wycieknięteym elektrolitem (pomarańczowy nalot)

Gdy zobaczymy kondensatory w podobnym stanie na płycie głównej, w zasilaczu bądź na karcie graficznej, możemy być praktycznie pewni, że niestabilna praca komputera była spowodowana właśnie przez nie.

Zabierzmy się teraz za wymianę kondensatorów. Opiszę teraz krok po kroku jak to zrobić, od wyboru kondensatorów aż po ich wlutowanie.

 

Wymiana kondensatorów. Odpowiedni dobór kondensatorów.

Na sam początek, aby móc wymienić jakiekolwiek kondensatory, musimy nabyć ich zamienniki. Przy wybieraniu odpowiednich kondensatorów musimy skupić się na dwóch parametrach:

  • Pojemność (podawana w mikrofaradach, oznaczona na kondensatorze jako uF)

  • Napięcie pracy – czyli maksymalne napięcie z jakim kondensator może pracować oznaczone jako V.

Parametry te prezentują się następująco na przykładowym kondensatorze:

wymiana kondensatorów

Na zielono – napięcie. Na niebiesko – pojemność. Czyli mamy kondensator o parametrach 6.3 V/1000 uF.

Oczywiście najoptymalniej jest dobrać kondensatory identyczne z tymi, które będziemy wymieniać, lecz nic złego się nie stanie, gdy wybierzemy kondensatory o odrobinę większym napięciu zasilania (natomiast pojemność powinna być identyczna). Odrobinę to znaczy jakieś 25%. NIGDY NIE DOBIERAJMY KONDENSATORÓW O NIŻSZYCH PARAMETRACH!

Ważne jest również, aby nie wymieniać pojedynczych uszkodzonych kondensatorów a wymienić wszystkie w sąsiedztwie, nawet gdy pozornie wyglądają na sprawne. Dla przykładu:

wymiana kondensatorów

Czerwone uszkodzone. Zielone sprawne. Wymieniamy WSZYSTKIE.

Gdy już nabyliśmy odpowiednie zamienniki, czas na wymianę. Jednak jeszcze jedna bardzo ważna uwaga – przy wylutowywaniu kondensatorów, zapamiętajmy jego bieguny. Na kondensatorze ujemny biegun jest przeważnie oznaczony paskiem na całej jego długości i ma krótszą nożkę, zaś na płycie głównej biegun ujemny jest najczęściej zamalowany na biało. Dla przykładu:

wymiana kondensatorów

WAŻNE!

Niektórzy producenci płyt głównych (np. AsRock) stosują odwrotne znakowanie biegunów. Dlatego najlepiej zapamiętaj jak kondensatory były montowane fabrycznie a nowe zamontuj w ten sam sposób. Odwrotne połączenie biegunów może spowodować uszkodzenie płyty głównej oraz efektowny wybuch kondensatora!

No to zaczynamy lutowanie!

 

Wymiana kondensatorów – co będziesz potrzebować

Aby jak najsprawniej przeprowadzić wymianę kondensatorów, potrzebne będzie nam kilka akcesoriów przedstawionych i opisanych poniżej:

wymiana kondensatorów

Jak widać akcesoria są ponumerowane, także numerami przedstawię co do czego służy, a także przedstawię przybliżoną cenę każdego z nich.

  1. Oczywiście rzecz podstawowa, czyli nowe kondensatory. Koszt – tutaj akurat zależny od rodzaju kondensatorów. Przeważnie kilkanaście złotych za komplet.

  2. Obcążki do przycinania nóżek kondensatorów na odpowiednią długość. Koszt – na pewno znajdą się jakieś na warsztacie. Zamiennie można nawet użyć mocnych nożyczek.

  3. Odsysacz do cyny – do odsysania pozostałości cyny, jest jednak zamienny z plecionką miedzianą. Koszt – około 10 zł.

  4. Plecionka miedziana – do usuwania resztek cyny – zamiennik dla odsysacza. W tym poradniku będziemy się posługiwać właśnie plecionką. Koszt – około 5 zł.

  5. Kalafonia – do wspomagania lutowania, na wypadek gdyby cyna nie chciała „łapać” punktów lutowniczych. Koszt – około 3 zł.

  6. Cyna – czyli spoiwo którym przytwierdzimy kondensatory do płytki. Koszt – około 3 zł.

  7. Gwóźdź programu czyli lutownica. Na obrazku widać trochę „dziwną” lutownicę, ponieważ posiada ona odsysacz oparów, jednak nie jest on wymagany. W dalszej części napisze też, jaką lutownicę najlepiej wybrać. Koszt – około 30 zł.

Łączny zaokrąglony koszt zakupu wszystkich w.w akcesoriów ~70 zł. Na pewno mniej niż koszt nowej płyty głównej lub dobrego zasilacza :)

Wybór odpowiedniej lutownicy.

Najważniejszym elementem całej tej zabawy, jest odpowiedni wybór głównego narzędzia pracy, czyli lutownicy. Przede wszystkim należy wybrać lutownicę KOLBOWĄ! Pod żadnym pozorem nie zalecam używać lutownicy transformatorowej, ponieważ ich duża moc grzewcza, może doprowadzić do uszkodzenia pól lutowniczych i w efekcie do trwałego uszkodzenia sprzętu.

Następna rzecz, to moc lutownicy. Osobiście preferuję lutownice o mocy 50W. Nie za dużo, nie za mało – optymalnie. Dobrze lutuje się nią nawet twarde spoiwa bezołowiowe.

 

Wymiana kondensatorów – lutowanie

No więc dobrnęliśmy do właściwej części czyli lutowania. Przed ostatecznym zabiegiem zalecam jeszcze „uziemienie się” czyli odprowadzenie wszelkich ładunków z naszego ciała, dotykając np. kaloryfera. No więc do dzieła!

Przygotowujemy sobie komfortowe warunki pracy, tak abyśmy mieli na wyciągnięcie ręki wszystkie niezbędne akcesoria i przede wszystkim lutownicę.

Rozgrzewamy lutownicę. Gdy nasza lutownica nie posada kontrolki sygnalizującej o gotowości do pracy, najlepiej odczekać około 5 minut aż nagrzeje się całkowicie.

Przewracamy płytę główną do góry nogami, tak aby widzieć jej „plecy”. Przystawiamy nagrzany grot do miejsca połączenia kondensatora z płytką. Nagrzewamy jedną nóżkę aż do roztopienia cyny jednocześnie delikatnie ciągnąc z drugiej strony kondensator. Tak samo robimy z drugą nóżką aż do wyjęcia kondensatora. Gdyby jednak lut nie chciał „puścić”, można wziąć na grot lutownicy kropelkę cyny i wtedy spróbować ponownie.

Gdy już wyjęliśmy wszystkie kondensatory, można oczyścić płytkę z resztek cyny. Użyjemy tutaj plecionki. Dla lepszego efektu, można nanieść na plecionkę odrobinę kalafonii, w ten oto sposób:

wymiana kondensatorów

Po wyjęciu kondensatora, mogą pozostać resztki cyny.

wymiana kondensatorów

Dobrze jest je wyczyścić plecionką.

Dokładnie czyścimy wszystkie pola lutownicze, jednak trzeba tutaj być ostrożnym i uważać żeby nie przegrzać pola, bowiem może ono odkleić się od płytki. W tym momencie trzeba zauważyć że są rożne szkoły lutowania:

  • Osobiście preferuję oczyszczenie otworów „na wylot”, tak aby móc swobodnie włożyć wszystkie kondensatory, jednak ta metoda wymaga nieco wprawy i wyczucia, bowiem jeśli przesadzimy z czasem nagrzewania, możemy w łatwy sposób uszkodzić pola lutownicze.
  • Jeśli jednak wolimy wersję ostrożniejszą, nie musimy czyścić otworów „na wylot” i możemy oczyścić je tylko powierzchownie, pozostawiając wewnątrz nich cynę. Opiszę dokładnie jak wlutować kondensatory w wersji „ostrożnej”.Przycinamy obcęgami nóżki kondensatorów mniej więcej na taką samą długość jak nóżki starych kondensatorów. Po górnej stronie płytki powinny pozostać po wylutowanych kondensatorach płytkie otwory, w które bez problemu powinny wpasować się nowe kondensatory. Wstawiamy więc kondensator w te otwory, podtrzymując go palcami, tak aby nie wypadł, a z drugiej strony płytki, podgrzewamy pole lutownicze, najlepiej aby na grocie lutownicy w tym momencie była kropelka cyny. Dociskamy delikatnie kondensator i gdy poczujemy, że jedna nóżka weszła w otwór, to samo robimy z drugą i tak aż do całkowitego osadzenia kondensatora. Możemy użyć kalafonii, w przypadku gdyby cyna nie chciała się trzymać. Roztopmy jej odrobinę na grocie lutownicy i szybko przyłóżmy do lutowanego punktu.

Cały czas jednak pamiętamy o podstawowych zasadach, czyli o osadzeniu kondensatora zgodnie z biegunami.

Pasek z boku i krótsza nóżka to MINUS, dłuższa nóżka to PLUS.

wymiana kondensatorów

Tym oto sposobem mamy wymienione kondensatory i sprawną płytę główną, bądź zasilacz lub kartę graficzną. Wypadało by jeszcze oczyścić płytkę z  resztek kalafonii. Możemy ją np. zeskrobać jakimś nieostrym plastikowym narzędziem.

Wymiana kondensatorów

Nowa gromadka nowych kondensatorów ;)

[0]
0.00 zł Zobacz

Formularz zamówienia

NazwaCena
Anuluj